Pytanie o poczucie sensu w życiu rzadko pojawia się w wirze zajęć, nie wpisujemy go na co dzień w grafik – w większości ludzie są skupieni na wykonywaniu zadań, jakie ze sobą niesie codzienność, realizowaniu zamierzeń, spełnianiu oczekiwań społecznych. A jednak poczucie sensu jest doświadczane przez każdego człowieka w mniejszym lub większym stopniu bez względu na czasy, w jakich żyjemy. Pytanie, „po co?” pojawi się w nas prędzej, czy później.
Dla wielu osób poczucie sensu jest też bardzo silnie utożsamione z rolami, które pełnią – pracownika, partnera, rodzica, dziecka, ucznia itd. Kłopot pojawia się, kiedy w którymś z obszarów funkcjonowania społecznego dochodzi do sytuacji, która zachwieje poczuciem sprawstwa, zmniejszy poczucie kontroli, a nawet doprowadzi do czasowej dezorganizacji działania człowieka. Czasami wystarczy niezadowolenie szefa, w bardziej skrajnych sytuacjach poczucie zagubienia powoduje zwolnienie z pracy, która była całym życiem. W relacjach dotyka nas pytanie o sens, kiedy ktoś umiera, opuszcza, zawodzi nas w ważnych momentach. Dochodzi w nas do konfrontacji z tym, kim jestem, jaki jestem, po co tyle się starałem, jaką wartość miało to, co łączyło mnie z daną osobą, co to mówi o mojej wartości.
Pytanie o sens dla wielu osób pojawia się w momentach kryzysów; zmian, czy też braku zmian sytuacji życiowej i zazwyczaj nie kojarzy się z przyjemną okazją, by bliżej spotkać się ze sobą i zająć się swoim samorozwojem. Pułapką, w jaką można łatwo wpaść, jest ucieczka od siebie, co prowadzi zazwyczaj do nasilenia poczucia bezsensu i bezradności.
Dlatego, by ugasić pożary, jakie mają miejsce w momencie konfrontacji z poczuciem braku sensu w życiu, potrzebne jest skupienie się na sobie, zmierzenie się z pytaniem „kim jestem? i „po co?”. Nadawanie sensu zdarzeniom, jakie nas spotkały, jest związane z naszą tożsamością – z tym, jak siebie postrzegamy, na ile potrafimy adekwatnie widzieć swoją wartość, czy potrafimy oddzielić oczekiwania zewnętrzne od tego, kim naprawdę jesteśmy. Drugą częścią pracy jest żywe doświadczenie przeżywanych emocji, ujawnienie ich przed samym sobą. Uwolnienie emocji pomaga w przejściu przez proces radzenia sobie z sytuacją trudną, ponieważ chroni to nas przez wydatkowaniem potrzebnej nam do działania energii na udawanie, że nic się takiego nie dzieje.
Takie podejście pomaga nam dokonać zmian na głębszym poziomie, znaleźć większe oparcie w sobie i bardziej twórczo radzić sobie z problemami. Pytanie siebie samego o sens daje nam możliwość pełniejszego życia, chroni nas przed poczuciem zagubienia i pomaga wyznaczać nam kierunek we współczesnym świecie.
Zespół Strefy Zmiany.